Google przygotowało nietypową niespodziankę dla fanów Pokémonów. Od teraz użytkownicy urządzeń mobilnych mogą łapać pierwsze 151 Pokémonów bezpośrednio w wyszukiwarce. Wystarczy wpisać nazwę jednego z oryginalnych stworków, a pojawi się przycisk z Poké Ballem – po jego kliknięciu rozpocznie się znajoma animacja łapania.

Wszystko działa w prosty sposób: po zalogowaniu się na konto Google, postępy w kompletowaniu cyfrowego Pokédexu są zapisywane, a użytkownicy dostają podpowiedzi w stylu „Kto to jest Pokémon?” wskazujące, którego z oryginalnych stworków jeszcze nie złapali. Nie trzeba przemierzać wysokiej trawy ani walczyć – wystarczy tylko wpisać nazwę Pokémonów w wyszukiwarce Google na telefonie i „złapać” je jednym dotknięciem.
Nie zabrakło też klasyki – według oficjalnej informacji Google, legendarne i mityczne Pokémony będą wymagały użycia Master Balli. Te z kolei zdobywa się poprzez łapanie zwykłych Pokémonów. Celem gry jest złapanie wszystkich 151 oryginalnych postaci z serii. Nagroda za ukończenie nie została ujawniona, ale dla wielu fanów samo osiągnięcie pełnej kolekcji może być wystarczająco satysfakcjonujące.
Dlaczego Google zdecydowało się na taki krok właśnie teraz? Oficjalny komunikat sugeruje, że może mieć to związek z ogromnym zainteresowaniem kartami Pokémon – w lutym w USA liczba wyszukiwań hasła „Pokémon card” osiągnęła rekordowy poziom. Pokédex Google dostępny jest wyłącznie na urządzeniach mobilnych i wymaga zalogowania się na konto, by zapisywać postępy.

