W Nowym Jorku zatrzymano 34-letniego mężczyznę podejrzanego o prowadzenie dużej operacji sprzedaży podrobionych akcesoriów związanych z Nintendo i Pokémon GO. Według prokuratury oszustwo przyniosło mu ponad 2 miliony dolarów zysku.
Jak działał oskarżony?
Podejrzany, Isaac Lapidus z Lawrence, miał sprowadzać fałszywe produkty z Chin i Filipin, a następnie przechowywać je w magazynie w Island Park. Stamtąd trafiały do klientów, którzy kupowali je na Amazonie, często nieświadomi, że nabywają podróbki.
Wśród zabezpieczonych towarów znalazły się m.in. stacje dokujące do Nintendo Switch, adaptery oraz akcesoria Pokémon GO Plus.

Sprawa wyszła na jaw dzięki Amazonowi, który otrzymywał liczne skargi od klientów i powiadomił organy ścigania.
Potencjalne zagrożenie dla użytkowników
Eksperci ostrzegają, że fałszywa elektronika nie tylko narusza prawa producentów, ale może stanowić realne zagrożenie dla użytkowników. Jake Marquina z PayMore Electronics zwrócił uwagę, że podróbki często wyglądają podobnie do oryginałów, lecz ich jakość pozostawia wiele do życzenia.

Prokurator okręgowa hrabstwa Nassau, Anne Donnelly, podkreśliła, że jednym z największych niebezpieczeństw jest ryzyko pożaru w domach klientów, wynikające z wadliwego działania urządzeń.
Dalsze konsekwencje
Isaac Lapidus został aresztowany i postawiony w stan oskarżenia. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia. Do czasu kolejnej rozprawy, wyznaczonej na 18 września 2025 roku, mężczyzna pozostaje na wolności, ale z elektroniczną bransoletką monitorującą.

