Japońska policja poinformowała o zatrzymaniu 32-letniego mężczyzny z Saitamy, który modyfikował i sprzedawał zapisy gier Pokémon Sun na Nintendo 3DS. Działania te uznano za naruszenie ustawy o zapobieganiu nieuczciwej konkurencji, co może skutkować nawet 5-letnią karą więzienia.
Jak odkryto nielegalną działalność sprzedawcy Pokémon?
Śledztwo rozpoczęło się, gdy policja podczas monitorowania internetu natrafiła na oferty zawierające opisy, takie jak „Zapisy z ponad 800 Pokémonami”. Wiele z tych Pokémonów było dostępnych jedynie w ramach limitowanych wydarzeń, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Dzięki współpracy z Nintendo udało się zidentyfikować sprzedawcę i potwierdzić, że zapisy zostały zmodyfikowane.
Sprzedaż zmodyfikowanych gier – ile zarobił podejrzany?
Podejrzany oferował zmodyfikowane gry w cenie 5200 jenów za sztukę, co stanowi równowartość około 140 złotych. W trakcie przeszukania jego domu zabezpieczono komputer oraz 37 gier. Mężczyzna przyznał się do winy, a śledztwo wciąż trwa, ponieważ podejrzewa się go o inne podobne przestępstwa.
Surowe kary za modyfikację gier w Japonii
Modyfikowanie zapisów gier oraz ich sprzedaż jest w Japonii nielegalne i podlega surowym karom. Zgodnie z ustawą o zapobieganiu nieuczciwej konkurencji, za takie działania grozi do 5 lat więzienia, grzywna w wysokości 5 milionów jenów, lub obie te kary jednocześnie. Podobne aresztowanie miało miejsce w kwietniu tego roku, kiedy zatrzymano osobę sprzedającą zmodyfikowane zapisy z gier Pokémon Scarlet i Violet.
Ochrona własności intelektualnej to priorytet
Nintendo od lat intensywnie współpracuje z organami ścigania, aby zwalczać nieuczciwe praktyki związane z modyfikacją gier. Takie działania mają na celu ochronę zarówno twórców, jak i graczy, którzy chcą cieszyć się oryginalnymi wersjami produkcji.